Dziesięć lat temu w Stanach Zjednoczonych rozpoczął się kryzys bankowy. Jego konsekwencje były widoczne na całym świecie. Kryzys zahamował praktycznie wszystkie gospodarki. Zmusił wiele państw do udzielenia pomocy finansowej bankom. Przy okazji okazało się, jak wielką globalną wioską się stała się gospodarka.

Przyczyną kryzysu były kredyty hipoteczne. Nie chodziło jednak o to, że mieszkania z rynku pierwotnego traciły na wartości bo ludzie nie spłacali kredytów. Były one po proste dawane ludziom, którzy nie powinni ich otrzymać. Zwyczajnie nie było ich stać na ich spłacanie. Gdy liczba takich kredytów była wysoka ceny mieszkań zaczęły spadać. Zwyczajnie nie było chętnych na ich zakup. Tym samym banki, które skupiały się głównie na tym aby cena ich akcji wzrastała nie przewidziały, że mogą osiągać straty ze sprzedaży.

W Polsce ceny mieszkań od wielu lat rosną. Na przełomie wieków ich ceny podskoczyły znacząco. Teraz wzrosty są bardziej dostosowane do naturalnego wzrostu wynagrodzenia. Co za tym idzie deweloperzy w Krakowie nadal inwestują w budowę kolejnych nowych mieszkań na terenie całego miasta, a jedną z atrakcyjniejszych dzielnic stała się Nowa Huta. Nowe mieszkania oferowane w tym rejonie miasta są nowoczesne, atrakcyjne i co ważne w dobrych cenach.

Obecnie na obszarze Nowej Huty trwa kilkanaście budowli, w których planowane są do oddania nowe mieszkania w Nowej Hucie w liczbie szacowanej nawet na tysiąc. Rozwijające się dynamicznie miasto, a a do takich z całą pewnością należy Kraków, potrzebuje nowych mieszkań. Tak szybko przybywające nowe mieszkania to więc jak najbardziej naturalne zjawisko. W przyszłości z pewnością ten trend na nowe mieszkania Nowa Huta bez trudu utrzyma, a może nawet będzie on jeszcze rósł.