Każdy spotyka się z bardzo dużą ilością nie chcianej poczty zaśmiecającej skrzynkę emailową, w szczególności na darmowych portalach takich jak wp.pl, czy o2.pl. Pytanie brzmi, dlaczego tyle reklam jest wysyłanych do ludzi, którzy wielokrotnie nie są zainteresowani reklamami. Takie działania to nic innego, jak email marketing.
Firmy chcące sprzedać swój produkt wykupują mailing u firm świadczących usługi pocztowe. Ma on za zadanie zainteresować użytkownika, a zarazem potencjalnego klienta ofertą zawartą w wiadomości. Istnieją statystyki mówiące, że 2% społeczeństwa ma skłonność do zakupów bez zastanowienia, od razu po otrzymaniu oferty.
Właśnie na nich czyhają takie firmy. Powiedzmy, że portal 100000 użytkowników. 2% z nich to 2000. Wyobraźmy sobie teraz, że 2000 osób kupuje produkt. Całkiem niezły wynik, prawda? Oczywiście powyższe obliczenia to tylko teoria, ponieważ w praktyce większość wiadomości trafi do folderu „spam”, albo nikt nie zwraca na nie uwagi.
Email marketing jest bardzo dobrą możliwością biznesową, ale tylko w sytuacji, gdy ludzi znajdujący się na liście mailingowej są bezpośrednio związani ze sprzedającym. Są tzw. ciepłym kontaktem. W innym wypadku po prostu zignorują wiadomość, w poszukiwaniu czegoś bardziej wartościowego.
Oczywiście lista mailingowa, zbudowana na ludziach, którzy chcą otrzymywać takie wiadomości jest cudownym rozwiązaniem. W takim przypadku zasada 2% zadziała z pewnością. Niestety, aby stworzyć konkretną listę trzeba poświęcić sporo czasu.
Na pocieszenie jest to jedyna początkowa inwestycja, ponieważ narzędzie typu serwer, domena pod stronę internetową, a nawet autoresponder, są na początku całkowicie darmowe. Wystarczy tylko odrobina chęci, dużo czytania i nauki, ciągłe próby, a następnie pozostaje już tylko powolna droga do sukcesu.